Gdy ktoś mnie pyta o ulubione danie, z grubsza potrafię
odpowiedzieć – sałatka i wino J
Ale jaka sałatka konkretnie? Nie wiem.
Kocham robić sałatki i choć niektóre z nich faktycznie
wykonuję według konkretnego przepisu, zwykle improwizuję.
Jestem ciekawa, ile różnych w życiu zrobiłam. Chcę się
przekonać.
Sto sałatek w sto dni? Chciałabym, ale jestem realistką.
Będąc mamą sześciolatki oraz niemowlęcia, a także żoną męża, którego wiecznie
nie ma, skreślam swoje szanse niemal od początku. Może uda się w rok?
Zobaczymy.
Czego tu nie będzie?
Profesjonalnych zdjęć, bo po pierwsze, nie umiem, po drugie,
nie mam sprzętu.
Wytycznych typu, ile przygotować pomidorów, ile sera, ile
oliwek. Robię to na wyczucie i tak jest najprościej.
Przepisy na sałatki, po prostu J
My jeszcze przed ślubem i chwilę po, śmieliśmy się, że właściwie moglibyśmy żyć na samych sałatkach. Uwielbiamy je! Tyle, że odkąd są dzieci... jest mniej czasu na sałatki. Czasami nawet na święta nie chce mi się szukać nowych przepisów (choć staram się) i robię te bezpieczne, sprawdzone...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że sama nie spisywałam tych, które zrobiłam... Byłaby niezła kolekcja ;) Niektórych już nie pamiętam- to znaczy składników, bo wiem, że na przykład "jedliśmy kiedyś taką dobrą... no pamiętasz przecież, ale co tam było..." :)