KOLOROWA SAŁATKA STYCZNIOWA
składniki:
- mieszanka sałat
- liście szpinaku
- brokuły
- pomidory
- papryka
- dojrzałe awokado
- ulubione sery (wybrałam zwykły pleśniowy brie, a na drugą "mężowską" połowę niesamowicie pikantny dojrzewający ser kozi z czarnym pieprzem)
- opcjonalnie: zielone oliwki i kapary
Brokuły gotujemy krótko na parze lub wodzie.
Na sałacie i szpinaku ładnie układamy pokrojone warzywa oraz ser i polewamy sosem.
Voila! :)
PS. Jeśli ktoś wybierze ten kozi z pieprzem - ostrzegam - jest NAPRAWDĘ kilerski! :)
Jak dla mnie super, a mój mąż jak zobaczył to tylko zapytał czy jest tym mięso :)
OdpowiedzUsuńHeh, tak to już jest z tymi facetami :) Pozdrawiam!
UsuńWięc ten ser kozi z pieprzem nie dla mnie, bo nie lubię ostrych smaków ;-) Ale sałatkę z chęcią bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuń